poniedziałek, 10 grudnia 2018

Meduza

Witajcie po baaardzo długiej przerwie. KOLEJNEJ. I pewnie nie ostatniej, więc nie będę składała obietnic poprawy ;-) Za dobrze siebie znam...
Pominę więc wymówki w postaci problemów ze sprzętem, chronicznego braku czasu czy zwykłego starzenia się i dziadzienia - i przejdę do rzeczy.

Kiedyś w moje ręce trafił piękny, duży kaboszon autorstwa Apandany. Przeleżał w kuferku kilka lat, ale się doczekał! Podobizny widniejącej poniżej nie trzeba przedstawiać, ale to i tak zrobię - oto Meduza, jedna z trzech Gorgon:

soutache black necklace medusa snakes

Zrobiłam z niego mini-naszyjnik:

soutache black necklace medusa snakes

soutache black necklace medusa snakes

soutache black necklace medusa snakes

Czuję, że ze względu na niemal identyczne koafiury, mam z nim wyjątkową więź! 
Także mój ci on! My preciousss...

P.S. Bardzo dawno niczego nie robiłam dla siebie, tak z potrzeby serca i kazamatów wyobraźni... Mam nadzieję, że może ta praca trochę mnie odblokuje ;-)

Pozdrawiam!

wtorek, 17 lipca 2018

Wracam po małej przerwie (znowu...)

No cóż, nie da się ukryć, iż regularnie robię sobie dłuższe przerwy w blogowaniu :-) Jeśli długo nie daję znaku życia - szukajcie mnie na Instagramie lub na FB! 

Gdy mnie nie było, trochę tworzyłam, trochę odpoczywałam, szukałam nowych inspiracji lub wracałam do dawnych. W ramach tego drugiego przypomniałam sobie, że jakiś czas temu zgubiłam kolczyk - taki z początków mojej sutaszowej twórczości, jeden z ulubionych. O, taki:


Jak widać, szczyt artyzmu to to nie jest, ale lubiłam go bardzo - może przez słabość do jaspisu cesarskiego... ;-) Postanowiłam zatem reinkarnować zagubiony kolczyk (w nieco lepszym wydaniu, oczywiście) - i wyszło mi coś takiego:


Jest różnica, prawda? A mimo to,
rodzinne podobieństwo widać wyraźnie ;-)


Oczywiście, skoro już wzór mi się spodobał, a i kolejne jaspisy leżały niecierpliwie, poszłam za ciosem i stworzyłam taką wersję:


Które kolczyki podobają się Wam bardziej - zielone, czy niebieskie? :-)



Dziękuję, że jeszcze do mnie zaglądacie! :-)
Buziaki!

niedziela, 22 kwietnia 2018

Turkusowe marzenie

Od dawna miałam ogromną ochotę uszyć sobie coś turkusowego albo zielonego! Kocham te kolory, szczególnie wiosną i latem wyglądają wyjątkowo dobrze na opalonej skórze. 

Uszyłam więc naszyjnik i kolczyki (o nich innym razem), co zajęło mi jakieś 4 miesiące... Miałam w międzyczasie przestój twórczy, więc trochę mi zeszło. ;-)

Powstał średniej wielkości, asymetryczny naszyjnik, którego sercem jest piękny kaboszon agatu:

soutache nacklace turquoise green naszyjnik sutasz turkus zieleń

soutache nacklace turquoise green naszyjnik sutasz turkus zieleń

P.S. Byłam dziś na Giełdzie Minerałów i Biżuterii i upolowałam to:


Kwarc z turmalinem, matowe agaty, piryty i główne gwiazdy - amonity (na kolczyki!) i orthocerasy, które po kilkudziesięciu milionach lat skończą w jakimś wisiorku ;-)

poniedziałek, 19 marca 2018

Mini-mroczności

Kolejna porcja gotyckich tworków, nieco nieaktualna, ale jeszcze jej tutaj nie pokazywałam :-)

Miniaturkowe kolczyki z metalową ptasią czaszką:
  Czarno-zielone kolce z ćmą :-)

I wisior mroczno-steampunkowy:


poniedziałek, 26 lutego 2018

Pierwsze shibori

Bardzo długo unikałam zmierzenia się ze wstążką shibori, bo przeczuwałam, że to nie jest takie proste, na jakie wygląda. Cóż, miałam rację... Szycie szło mi dość mozolnie i ostateczny efekt nie jest taki, jaki sobie wymarzyłam, ale też nie jest najgorszy z możliwych ;-) Najważniejsze, że prezent się spodobał i jest noszony z radością. 

Shibori soutache pendant blue green violet


czwartek, 15 lutego 2018

Violet&Black

Kto tęsknił za mrocznościami? :-D Bo ja już chyba bez nich żyć nie mogę...


Takich kolczyków, jak te, jeszcze chyba u mnie nie było. Wzór może nie jest szalenie odkrywczy, ale całość kompozycji jest świeża, nowoczesna i w nieoczywisty sposób właśnie mroczna. No i mają obowiązkowy w tym sezonie fiolet! (Zresztą, jak wszystkie kolczyki z tego posta...)


long statement soutache earrings violet black original dark noir gothic


Smocze oczy, tego zabraknąć nie mogło!
Jak wiecie, mam słabość do ładnych oczu ;-)
statement soutache earrings violet black dragon eye original dark noir gothic


statement soutache earrings violet black dragon eye original dark noir gothic

I ostatnie maluchy. Tu gwiazdą (choć matową...) jest "black stone":


statement soutache earrings violet black stone original dark noir gothic

statement soutache earrings violet black stone original dark noir gothic

czwartek, 8 lutego 2018

To znowu ja...

Witam wszystkich ponownie, nadal żywa i tworząca! ;)

Miałam bardzo długą przerwę w blogowaniu, ale na szczęście nie w sutaszowaniu. Częściowo przeniosłam się z prezentowaniem moich prac na Instagram i FB, i już myślałam, że na dobre skończyłam przygodę z blogiem. Ale wśród fanów mojej twórczości coraz częściej pojawiały się prośby o reaktywację bloga, więc... Nie obiecuję, że wytrwam i regularnie będę publikować, ale obiecuję, że się postaram :)

Jako pierwszy zaprezentuję Wam jeden z nowszych naszyjników, z pięknym jaspisem cesarskim w ciemnoróżowym kolorze.  

small soutache necklace elegant soft pink beige
Oraz drugi mini-naszyjnik, który uszyłam z nietypowych sznurków sutasz - są bardzo szerokie i sztywne, zdecydowanie nie do maleńkich form:
small soutache necklace elegant soft purple golden beige

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...